Witajcie dzisiaj ktos namowil mnie na zrobienie malych pysznosci a tak krotko mowiac kokosanek, w trakcie pieczenia pojawil sie tez pomysl na wafle przekladane kremem toffi I polane czekolada. Wyszlo pysznie ale i nie obylo sie od malych wypadkow, podczas wyciagania blachy udalo mi sie poparzyc palca (ale tak to juz jest jak sie ma dyspozycyjna jedna reke, druga mam unieruchomiona po zabiegu w opatrunku z szyna). Ponizej umieszczam fotografie zrobionych przezemnie slodkosci oczywiscie z niewielka pomoca
( wybaczcie za bledy ale aktualnie kozystam z klawiatury bez polskich znakow).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz