Przećwiczyłam 9 dni i efektów nie widać co mnie nie dziwi, zanim mój brzuszek nabierze mięśni i pupa fajnych kształtów to jeszcze trochę to potrwa, ale widzę już że z większą łatwością przychodzi mi wykonywanie niektórych ćwiczeń, poprawiła mi się kondycja i nie dokuczają mi żadne zakwasy ani inne nieprzyjemne dolegliwości.
Tak myślę że od kwietnia urozmaicę swój trening o ćwiczenia na biust, ale jak na razie do końca marca trenuje razem z Mel B ( 5 minutowa rozgrzewka : https://www.youtube.com/watch?v=IyiNDSpFfW0 ).
Ostatnio zrobiłam sobie wolne od ćwiczeń w poniedziałek i wtorek ponieważ w sobotę z rana przez przypadek uszkodziłam sobie lewą rękę w nadgarstku, niestety ból odczuwałam w łokciu jak i w całej dłoni przez ostatnie 5 dni, dziś jest już lepiej i aż tak bardzo tego nie odczuwam, ćwiczenia nadrobię na pewno w weekend. Po skończeniu tego postu najpierw spacer z psem a po powrocie biorę się za dzisiejszy trening dziś : rozgrzewka, trening całego ciała, ćwiczenia n brzuch i na koniec rozciąganie.
A teraz tak z innej beczki, pochwalę się wam moimi nowymi nabytkami:
1. Sól do kąpieli BINGOSPA Amazonia - przyjemny grejfrutowy zapach, łatwo się pieni, od świerza i relaksuje.
2. Żel pod prysznic z firmy Lorin, lawendowy - ma intensywny zapach lawendy ( który uwielbiam).
3. Puder prasowany rozświetlający nr. 101 z Sensique - dobrze kryje nie doskonałości.
4. Czerwony lakier do paznokci Essence colour & go nr 79 - szybko schnie, ale trzeba dwie warstwy nałożyć by oddał kolor jak w flakoniku.
5. Żel do mycia twarzy z Oriflame pure nature organic z olejkiem z drzewa herbacianego i olejkiem rozmarynowym - dobrze się pieni, ma ładny ziołowy delikatny zapach, po tygodniu jego stosowania moja cera na twarzy stała się nawilżona.
6. Brązujące perełki z Avon Glow - są malutkie i jest ich sporo w pudełeczku, jednak mają nie zbyt przyjemny zapach, elekf kolorystyczny jest taki sobie, na mojej twarzy bardziej wpada pod czerwień niż brąz.
Z tych produktów najbardziej lubię : sól do kąpieli, żel do mycia twarzy, lakier do paznokci.
Na dzisiaj to będzie wszystko.
Lece pieska wyprowadzić na spacerek i ćwiczyć.
xoxo Catherine
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz